Jesień, mamy jesień....czyli jest czas na czytanie!
I pada, ... i tak będzie do wiosny pewnie. Może będzie padać śnieg-to wersja optymistyczna. Można spokojnie zakopać się pod kocem i czytać. To pozytyw, i tego się przez kolejne pół roku trzymajmy!
Wikingowie
Nie wiem jak Wy, ale swego czasu zafascynowana byłam Wikingami, i stąd jak tylko coś ma w tytule, na okładce z Wikingami wspólnego, zabieram się za czytanie. I tym razem było tak. I... przez cały ostatni tydzień zabierałam się za wpis. Bynajmniej jednak nie dlatego, że entuzjam mi uszami wychodził i w euforii nie mogłam zabrać się za pisanie. Nie, nie... po prostu nie wiem od czego zacząć...krytykę. Bo to kolejna porażka. Serio... mętnie napisana książka, choć koncept trzeba przyznać dobry.
Skarb Attyli
Bohaterem jest Orm Ruryksson - przydomek Zabójca Niedźwiedzia. Dołącza on do grupy Zaprzysiężonych, którzy są najemnikami pod dowództwem Einara Czarnego. Składają sobie przysięgę na wierność, za złamanie grozi albo śmierć, albo kara bezlitosnych Bogów. Wszyscy ruszają na poszukiwanie tytułowego Skarby Attyli, władcy Hunów, na wschodnie stepy. Niby wszystko fajnie, ale...
Zawsze jest jakieś ... ALE
ALE książka napisana jest męcząco - znaczy się ja się zmęczyłam. I nawet nie chodzi o dość <<męskie opisy>> świata, w którym to kobieta sprowadzona jest do mięśnia pośladkowego wielkiego służącemu zaspokojeniu męskiej chuci (choć to też jest w sumie niesmaczne i to bardzo), ale o ...rozlazłość akcji, która umyka.
Generalnie bohaterzy pałętają się po Europie, przy okazji wdając się w bitwy/bójki, gonią za włócznią (którą przebito Chrystusa), a która ma związek ze skarbem. Włócznia należy (?) do kobiety, która nie wiadomo czemu nagle ma czarne oczy.
Pełno w książce jest odnośników do wierzeń nordyckich, co tylko gmatwa wszystko jeszcze bardziej.
Ponadto miałam naprawdę duży problem, aby zapamiętać bohaterów, choć raczej mam dobrą pamięć. Być może to tylko mój problem.
Saga o nieustraszonych Wikingach
Męczą jednoznaczne opisy typu chałupa to chałupa, aczkolwiek hitem są drzwi do kuźni, która była przedtem .... kopalnią, a do której to prowadzą ślady torów, którymi wywożono urobek. W X wieku.
Jak możecie się domyślić dalsze tomy sobie daruję. Saga o nieustraszonych Wikingach jest sagą dla nieustraszonych czytelników.
Tytuł: Skarb Attyli, tom I
Autorzy: Robert Low
Wydawca: Książnica
Rekomendacja: NA WŁASNE RYZYKO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz